Są tacy piłkarze, którzy mogą być stawiani jako wzór lojalności dla piłkarskiego klubu. Dziś, gdy okienko transferowe kręci się w najlepsze, a piłkarzom oferuje się gigantyczne pieniądze, próżno szukać wielu takich przykładów. Warto jednak sięgnąć pamięcią do lat, w których to piłkarskie legendy jak Paolo Maldini czy Francesco Totti byli idolami kibiców na całym świecie. Dziś przedstawiamy kilku zawodników, którzy przez całą karierę bronili barw jednego klubu.

Spis treści:
Piłkarskie legendy
Anglicy powiedzieliby o nich „football legends”. Wielu z nich zaczynało karierę jeszcze w latach 80 ubiegłego stulecia, a kończyło w okolicach 2016 roku. Dziś występu wielu z nich możemy wspominać jedynie online, ale warto pamiętać o piłkarzach, którzy na stałe zapisali się w annałach futbolu.
Paolo Maldini
Dziś jest dyrektorem technicznym AC Milan i jednym z architektów sukcesu, jakim bez wątpienia jest powrót Rossonerich do Ligi Mistrzów. Zanim jednak Paolo Maldini wskoczył na dyrektorski stołek, był piłkarzem klubu z San Siro. Piłkarzem-legendą, który złotymi zgłoskami zapisał się w historii jednego z najbardziej utytułowanych klubów w historii piłki nożnej.
Całą karierę spędził w Milanie. Grał dla Rossonerich podobnie jak jego ojciec, Cesare. W seniorskiej drużynie ekipy z Mediolanu zadebiutował w sezonie 1984/85 mając zaledwie 16 lat. Przez kolejne 24 lata, aż do sezonu 2008/2009 grał tylko i wyłącznie AC Milanu, choć nie mógł narzekać na brak ofert z innych klubów. W drużynie Rossonerich zagrał aż 647 razy, co oczywiście jest rekordowym osiągnięciem w historii tej ekipy. Lista jego triumfów jest doprawdy imponująca:
- Siedmiokrotny mistrz Włoch (1988, 1992, 1993, 1994, 1996, 1999, 2004)
- Puchar Włoch (2003)
- Pięciokrotny zdobywca Superpucharu Włoch (1989, 1992, 1993, 1994, 2004)
- Pięciokrotny triumfator Pucharu Europy – Ligi Mistrzów (1989, 1990, 1994, 2003, 2007)
- Pięciokrotny zwycięzca Superpucharu Europy (1989, 1990, 1994, 2003, 2007)
- Puchar Interkontynentalny (1989, 1990)
- Klubowe Mistrzostwo Świata (2007)
Jeśli dorzucimy do tego jeszcze wicemistrzostwo świata (1994), wicemistrzostwo Europy (2000) oraz brązowe medale mundialu (1990) i EURO 1988, to trzeba otwarcie przyznać, że Paolo Maldini jest po prostu piłkarzem niezwykle utytułowanym, a 24-letni pobyt w Mediolanie na pewno nie wyszedł mu na złe.
Francesco Totti
Całe życie w jednym klubie – piłkarskie legendy. Mimo zapytań od największych, Realu Madryt, Manchesteru United, Barcelony i innych, Francesco Totti pozostał wierny swojej pierwszej i jedynej miłości – AS Romie. Na Stadio Olimpico jest niemal bogiem, postacią pomnikową, legendarną, która w dzielnicach sprzyjających Wilkom z pewnością nie płaci za kawę.
W Romie zadebiutował mając niewiele ponad 16 lat, w sezonie 1992/93. Dwa sezony później zdobył pierwszą ze swoich 250 bramek w Serie A. Raz wygrał Scudetto, dwa razy Puchar Włoch, dwukrotnie Superpuchar Włoch, był też mistrzem i wicemistrzem Europy, sięgnął po tytuł króla strzelców Serie A. Lista jego osiągnięć jest niezwykle długa, ale trzeba jasno i otwarcie stwierdzić, że Totti jest we Włoszech postacią legendarną. Dla starszych kibiców będzie symbolem wierności i lojalności. Dla młodszych, autorem jednej z najciekawszych cieszynek ostatnich lat, gdy zrobił sobie selfie z szalejącym Stadio Olimpico. W niezwykły sposób był pomostem pomiędzy „starą” a „nową” piłką. Bezsprzecznie zarówno w latach 90, jak i w XXI wieku był wiodącą postacią światowego futbolu, a włoski i światowy sport z pewnością marzą, by takich piłkarzy jak Totti było więcej.
Ryan Giggs
Manchester United A.D 2020/2021 z pewnością cierpi na brak tak wyrazistej postaci jak Ryan Giggs. Niezwykle przebojowy zawodnik, który nawet pod koniec kariery, mimo nieuchronnego upływu lat, potrafił wkręcić w ziemię niejednego bocznego obrońcę. Bezsprzecznie wielka legenda Manchesteru United, choć, co ciekawe przez dwa lata kariery juniorskiej reprezentował rywala zza miedzy, The Citizens. Niemniej, od 1990 rozpoczął seniorską karierę w Manchesterze United, którą kontynuował przez 24 lata! 673 spotkania, 114 goli i imponująca lista trofeów.
14 mistrzostw Anglii, 4 Puchary Anglii i Puchary Ligi Angielskiej, 9 Tarcz Wspólnoty, 2 triumfy w Lidze Mistrzów, Puchar Zdobywców Pucharu, Superpuchar Europy i Klubowe Mistrzostwo Świata. Do tego wiele indywidualnych laurów, na czele z mianem najlepszego piłkarza wszech czasów Manchesteru United.
Rogério Ceni
Najlepszy wykonawca rzutów wolnych wśród bramkarzy i najlepszy bramkarz wśród wykonawców rzutów wolnych w historii futbolu. 131 goli ze stałych fragmentów gry to bez wątpienia fantastyczny wynik zawodnika, który niemal całą karierę spędził w São Paulo FC. Do Trójkolorowych dołączył w 1992 i strzegł bramki tej ekipy przez 23 lata, do 2015 roku! Bez wątpienia jeden z najsłynniejszych bramkarzy w historii.
Gary Neville
Choć jego kariera trenerska, mimo iż zapowiadała się świetnie, zakończyła się spektakularnym fiaskiem, to piłkarska przygoda przebiegała wręcz cudownie. W barwach Czerwonych Diabłów grał w latach 1992-2011, a w klubie z Old Trafford zanotował 400 występów. Był świadkiem największych sukcesów ekipy sir Aleksa Fergusona na czele ze słynnym finałem Ligi Mistrzów w Monachium z 1999 roku okraszonego ikonicznym „Football, bloody hell” wypowiedzianym przez szkockiego selekcjonera. Neville bez wątpienia zasługuje na status legendy nie tylko Manchesteru United, ale także reprezentacji Anglii i całego futbolu na przełomie wieków.
Paul Scholes
Kolejny „Czerwony Diabeł”. Kibice reprezentacji Polski z pewnością nie wspominają go dobrze, gdyż w 1999 zaaplikował biało-czerwonym hat-tricka. Niemniej, filigranowy pomocnik rodem z Anglii był bez wątpienia zawodnikiem, którym można było się zachwycać. Niezwykła dokładność podań, ogromna pracowitość, dyscyplina taktyczna – był przedłużeniem ręki trenera na boisku. 20 lat spędzonych na Old Trafford (1993-2013) zaowocowały ogromną liczbą trofeów. Zanotował 499 występów dla Manchesteru United i strzelił 107 goli.
Carles Puyol
Trudno wyobrazić sobie najnowszą historię FC Barcelony bez Carlesa Puyola. Choć w blasku fleszy najczęściej pojawiali się Messi, Xavi, Iniesta czy Neymar i Suarez, to jednak Puyol, jako filar defensywy i kapitan Dumy Katalonii był spoiwem, dzięki któremu drużyna z Camp Nou mogła zdominować hiszpańskie i europejskie rozgrywki na lata. Niezwykle zaangażowany i ambitny. Choć niektórzy zarzucali mu brak odpowiednich umiejętności piłkarskich, to nadrabiał je charyzmą i walecznością. Piłkarz, który wyróżniał się nie tylko charakterystyczną fryzurą, ale także ogromnym wpływem na grę całego zespołu. Przez 15 lat (1999-2014) bronił barw FC Barcelony i wystąpił w 392 meczach seniorskiej ekipy. Zdobył 13 goli, a do tego „dorzucił”:
- 6 Mistrzostw Hiszpanii
- 6 Superpucharów Hiszpanii
- 2 Copa Del Rey
- 3 Ligi Mistrzów
- 2 Superpuchary Europy
- 2 Klubowe Mistrzostwa Świata
Bez wątpienia FC Barcelona chętnie przyjęłaby dziś w swoje szeregi klona Carlesa Puyola, który mógłby przywrócić Dumie Katalonii blask dawnych dni.
Jamie Carragher
Całe piłkarskie życie – zarówno juniorskie, jak i seniorskie – spędził jako zawodnik Liverpoolu. Niekwestionowana piłkarska legenda, podobnie jak Steven Gerrard. Gdy w 2005 roku wzniósł nad głowę trofeum Ligi Mistrzów, wyrwane z rąk AC Milanu w słynnym finale w Stambule, z pewnością spełnił dziecięce marzenia. W barwach drużyny z Anfield Road zagrał 508 razy i zdobył zaledwie 3 bramki, a czerwoną koszulkę przywdziewał w latach 1996-2013.
Tony Adams
Szerokim echem odbił się wywiad Tomasza Ćwiąkały, w którym Tony Adams opowiedział nie tylko o swojej karierze piłkarskiej, ale także życiowych zakrętach i uzależnieniu od alkoholu. Nie ulega jednak wątpliwości, że Adams jest legendą Arsenalu i naocznym świadkiem największych triumfów Kanonierów w historii. W trakcie jego kariery zmieniał się nie tylko klub, ale i angielski futbol. Gdy zaczynał w 1983 roku, nie było jeszcze Premier League, a dieta piłkarzy składała się najczęściej z piwa i pizzy. Gdy kończył w 2002 roku, w angielskiej piłce królowały już ogromne pieniądze, a rządy Arsena Wengera na Highbury zrewolucjonizowały szatnię Arsenalu. Dla Kanonierów zagrał 504 razy, zdobył 32 bramki, był wieloletnim kapitanem tej drużyny i zdobył z nią m.in. 4 mistrzostwa Anglii, 3 Puchary Anglii.
Franco Baresi
Zaczęliśmy od legendy piłki nożnej Milanu i na legendzie Milanu skończymy. Franco Baresi zagrał w Rossonerich 531 razy w larach 1977-1997. Grał jako środkowy obrońca i przez długi czas tworzył blok defensywny z… Paolo Maldinim. Sześć razy zdobył Scudetto, trzy razy sięgał po Ligę Mistrzów. Jego koszulka z numerem 6 została zastrzeżona przez klub z San Siro, co jasno i wyraźnie dowodzi, że Baresi to jedna z legend Milanu.